Esme

napisała o Szpieg

Dlaczego, do diabła, Polański nie ekranizuje takich fabuł, tylko jakieś "Autory widma"? Bardzo stylowy, bardzo dobrze zagrany (pozdrowienia dla "Sherlocka" Cumberbatcha, będą z niego ludzie), z kawałem porządnego scenariusza. Tylko zakończenie obrzydliwe.

Autor widmo - zakończenie lepsze od całości.
Szpieg - całość lepsza od zakończenia.
Pytanie co lepsze?

Najlepsza byłaby świetna całość z ekstra zakończeniem. :)

Obrzydliwe zakończenie? Brzmi zachęcająco ;)
Choć cały czas się waham czy pójść do kina, czy raczej wziąć się za serial.

Obrzydliwe w sensie niesatysfakcjonujące i niepasujące klimatem do całości.
A do kina koniecznie. Zdecydowanie warto choćby dla Oldmana. Oceniłam tylko na 7, bo się czepiam.

A już liczyłem na krwawą jatkę i latające flaki.
A tak swoją drogą, to w końcu postanowiłem, że obejrzę pierwszy odcinek, a potem zdecyduję co dalej.

Zakończenie jest "obrzydliwe" (i to tylko ewentualnie) pod warunkiem, że uznamy, że nie ma drugiego dna. A czy w filmie o podwójnym szpiegu nie powinniśmy szukać drugiego dna? Dalej będę spoilował. Przeczytaj spoilery +

@doktor_pueblo miałem podobne intuicyjne wrażenia - coś nie tak z tym zakończeniem, za łatwo jakoś tak, za szybko, za mało wątpliwości ze strony Smiley - czuję, że właśnie po to, żeby wątpliwości miał widz. Przy tak inteligentnie opowiedzianym filmie, prostackie zakończenie po prostu nie pasuje. No chyba, że to "wymaganie producenta" było :)

@doktor_pueblo Ja oczywiście też jestem uprzejma mieć wątpliwość, bo tu wszystko w odcieniach szarości, a potem nagle ryczący happy-end. Przeczytaj spoilery +

A to nie jest trochę tak, że twórcy świadomie "wyrzucają" kobiety z tego filmu? Bohaterami są praktycznie sami mężczyźni, a przedstawicielki słabszej płci są tylko tam gdzie to fabularnie konieczne (2 bardziej znaczące postaci). Jasne, wywiad to władza, a gdzie władza tam mężczyźni, którzy w sposób naturalny grawitują ku niej. Co nie zmienia faktu, że kobiety były znakomitymi agentami (w czasie wojny chociażby Krystyna Skarbek), więc dziwne, że nie odgrywają większej roli. Nie wiem skąd ta niechęć, możliwe, że bierze się z wierności powieści.
"Szpieg" jest skupiony na głównym wątku i wygląda na to, że reżyser starał się możliwie nie wchodzić w poboczne wątki, a postać żony, która głównego bohatera wciąż rzuca i wraca do niego mogłaby odciągnąć widza od tego co w tym filmie najważniejsze - poszukiwania kreta.

@Esme Właściwie to się z Tobą zgadzam. Przeczytaj spoilery +

@doktor_pueblo Jasne, to że kombinuje się nadal po wyjściu z kina jest całkiem cool i wcale nie tak często spotykane. :)
Jeśli chodzi o Stronga Przeczytaj spoilery +


@inheracil Coś w tym jest - kobiety zawsze komplikują sytuację. Zobacz ile namieszały te dwie, a były tylko postaciami drugoplanowymi. Innymi słowy, gdyby pojawiło się ich więcej, nikt już nie zdołałby połapać się w fabule. ;)

@Esme Jak to dwie? Była przecież jeszcze stara koleżanka z pracy :)

pani underfucked

Ano... A ona miała ochotę namieszać, tylko Oldman nie chciał :)

@Esme No tak ale... Przeczytaj spoilery +

@doktor_pueblo Na ile pamiętam Przeczytaj spoilery +


Filmu niestety nie kojarzę... Materiał w sam raz na zagadkę "jaki to film".